Skuteczność
- Paweł Augustyniak
- 27 sie 2020
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 27 wrz 2020
Poznałem kiedyś Brazylijczyka piszącego doktorat o amazońskich szamanach. Był miłym chłopakiem, który szybko się upijał, być może dlatego, że płynęło w nim dużo indiańskiej krwi. W tamtym czasie byłem zafascynowany antropologią i religiami afrobrazylijskimi, więc mieliśmy temat do rozmowy na kilka godzin. Jego zadanie polegało na jeżdżeniu od wioski do wioski, rozmawianiu z ludźmi i robieniu wywiadów dotyczących życia społeczeństw wierzących w rytuały i magię. Były rzeczy, których nie uwzględniał w swoim doktoracie i o których nie chciał mówić, przynajmniej dopóki się totalnie nie upił. Zapytałem się co sądzi o religii, rytuałach, magii, uzdrowieniach i o rzeczach, o których nie napisze w doktoracie. Odpowiedział, że liczy się skuteczność. Gdyby nie skuteczność, ludzie przestaliby chodzić do szamana.
Przypomniałem sobie o naszej rozmowie po przeczytaniu poniższego artykułu: https://przekroj.pl/kultura/swiaty-magiczne-i-inne-tomasz-wisniewski?fbclid=IwAR1xKfkAZcSmnJEHZTlAae8L4jkNEH38dbp4VLAIS7S8xaa1f8mGzGyVeAI

Comments